Co to jest dentofobia? Czy można pokonać lęk przed Dentystą?
Co to jest dentofobia?
Iwona Cieplińska: Dentofobia to stan panicznego lęku przed zabiegami dentystycznymi. Podobnie jak każda inna fobia, np. lęk przed zamkniętymi pomieszczeniami czy lęk wysokości, należy do zaburzeń psychicznych. Objawami są: bardzo silne pobudzenie,wzmożona potliwość, przyspieszenie akcji serca, wzmożona perystaltyka. Pacjenci z dentofobią unikają dentysty jak ognia, a gdy pojawia się ból zęba, wolą tygodniami zażywać środki przeciwbólowe, niż w ciągu jednej wizyty pozbyć się problemu. Doprowadzają swoje zęby do totalnego zniszczenia, a przewlekły stan zapalny w jamie ustnej ma wpływ na zdrowie całego organizmu. Pojawia się błędne koło, najpierw panicznego lęku, potem także wstydu z powodu stanu swojego uzębienia.
A co mówią statystyki?
Aż 46% Polaków boi się dentysty, a tylko 13% 6-latków ma zdrowe zęby!!! Dlatego też my, dentyści, stawiamy nie tylko na walkę z próchnicą, ale i na walkę ze strachem. Skutecznie możemywalczyć z chorobą tylko wtedy, gdy znamy jej przyczyny. U 60% pacjentów przyczyną strachu jest ból i przykre doświadczenia z dzieciństwa lub wcześniejszych wizyt, kolejne 36% jako główną przyczynę podaje nieodpowiednie podejście lekarza. Inne przyczyny dyskomfortu to słyszalne w poczekalni odgłosy wiertła, specyficzny zapach gabinetu, a nawet sam fakt oczekiwania na wizytę.
Czy do Primadentu przychodzi wiele takich osób?
Mamy wielu pacjentów, którzy z nami pokonali swój lęk, zarówno dzieci, jak i dorosłych doprowadzanych wcześniej do gabinetu przez współmałżonków, aby nie uciekli spod drzwi. Od października br. zajmujemy nową siedzibę, wnętrza zaprojektowano ze szczególną starannością i dbałością o komfort pacjenta, zarówno w czasie oczekiwania na wizytę, jak i podczas samego zabiegu. Aby zagwarantować pacjentom maksymalne ograniczenie stresu, oprócz umawiania na określoną godzinę, należy zadbać o miłą atmosferę już na wejściu. Uśmiechnięta twarz recepcjonistki, odpowiednia muzyka, przyjemny zapach, wystrój poczekalni, komfortowe wyposażenie, całkowita izolacja od dźwięków gabinetu to czynniki, którymi próbujemy odwrócić uwagę od celu wizyty.
A jak radzicie sobie ze stresem u dzieci?
Dzieci strach przejmują niestety od rodziców, którzy przed swoją wizytą głośno komunikują: „Idę dzisiaj do dentysty, ale się boję…”. Naszych pacjentów, którzy są rodzicami, uczymy odpowiedniego podejścia już przed pierwszą wizytą, aby wyjście do gabinetu nie wzbudzało negatywnych emocji, podobnie jak wyjście z mamą do sklepu. Zachęcamy, aby dzieci przychodziły do gabinetu ze swoimi rodzicami jako osoby towarzyszące. Zostają wtedy naszymi małymi asystentami, podają wałeczki, odsysają ślinę, utwardzają wypełnienia, oglądają chore zęby rodzica za pomocą kamer wewnątrzustnych. Przyzwyczajają się do dźwięku urządzeń dentystycznych i zapachów w gabinecie, a przede wszystkim widzą rodzica, któremu nic złego się nie stało i nic go nie bolało. Po takim wstępie dziecko jest gotowe samo pokazać zęby, najczęściej już na następnej wizycie. Ponadto wprowadziliśmy program „Pierwsza wizyta”.Jest to gra stworzona z myślą o najmłodszych, która pozwala zapoznać dziecko z narzędziami dentystycznymi przy użyciu „dziecięcej terminologii”, a nam, dentystom, ułatwia komunikację z małym pacjentem. W poczekalni dzieci mają swój kącik z grami i zabawami edukacyjnymi.
A jak nowoczesna stomatologia radzi sobie z bólem podczas zabiegów?
Głównym przesłaniem nowoczesnej stomatologii jest „stomatologia bez stresu i bólu”.
Z zastosowaniem nowoczesnych technologii już samo podawanie znieczulenia może być zupełnie bezbolesne. Komputerowo podawany środek znieczulający, igiełki cienkie jak włos, smakowe żele aplikowane na dziąsła to już dzisiaj standardy dostępne w wielu nowoczesnych gabinetach.
Czy są takie osoby ,które decydują się na leczenie tylko w narkozie?
Obecnie częściej stosowana jest tzw. sedacja wziewna. Oddychanie mieszaniną tlenu i podtlenku azotu wprowadza pacjenta w stan uspokojenia i przyjemnego odprężenia z zachowaniem odruchów i świadomości. Po zakończonym leczeniu i kilkuminutowym oddychaniu czystym tlenem powraca normalne samopoczucie.
Wspomniała pani, że silnym czynnikiem stresogennym jest także obawa przed reakcją lekarza i jego podejście do leczenia.
W POGONI ZA NOWOCZESNOŚCIĄ ciągle najważniejszy jest jednak NASZ PACJENT. Wraz z całym zespołem budujemy zaufanie pacjentów już ponad 20 lat, staramy się tworzyć przede wszystkim szczere, przyjazne relacje, które przełamują bariery i lęk, skuteczniej od środków farmakologicznych. Nie oceniamy. Im większy jest problem, z którym się mierzymy i POMYŚLNE JEGO ZAKOŃCZENIE, tym większy wspólny sukces OSIĄGAMY.